Wojna

Wojna

Andriej Lewicki

Już myśleli, że mają zwycięstwo w zasięgu ręki.
Wiedźmak dostał się do Zagubionego Miasta, a oni deptali mi po piętach. Tylko skąd mieli wiedzieć, że miasto jest tylko nieistotnym punktem przerzutowym, a szaman wybiera się o wiele, wiele dalej?
„Dalej” – czyli dokąd w ogóle? Czy może być coś jeszcze bardziej tajemniczego, zakazanego i nieznanego, niż owiane legendami centrum Sektora?
Okazuje się, że tak. Były żołnierz Garsteczka, zabójca i najemnik Czerwony Kruk oraz uwięziony w ciele mutanta Chemik już wkrótce też to zrozumieją.
Zrozumieją – ale nie pojmą.
Bo czegoś TAKIEGO po prostu nie mogli się spodziewać.

Świetnie zarysowane sylwetki różnych postaci, nie tylko tych pierwszoplanowych; ciekawa fabuła, mimo obfitego korzystania ze schematów; żywy, iskrzący i daleki od uniwersyteckiego, choć pozbawiony wulgarności język; atrakcyjny humor; udana atmosfera powieści. To solidnie napisana książka rozrywkowa, taka, którą się chłonie – jak płuca wytrwanego biegacza chłoną smogowe opary. Nie ma tu miejsca na niespokojne eksperymenty literackie, jest przyjemność lektury i szybkie przewracanie kartek w poszukiwaniu ulubionego ciągu dalszego.