Janusz L. Wiśniewski: Na fejsie z moim synem
Nieżyjąca matka, Irena Wiśniewska, pisze z czeluści piekielnych do swojego ukochanego syna Janusza. Pisze na Facebooku, a jej wpisy układają się w intymną, fascynującą opowieść, gdzie rodzinne historie przeplatają się z wywodami o Bogu, nauce, sztuce… Dopiero teraz, na fejsie, mogą powiedzieć sobie wszystko.
Ten zapis wzajemnej tęsknoty jest próbą dokończenia przerwanej śmiercią rozmowy, w której nie ma już tabu.
Dostępna w:
Filia Nr 1 – ul. Sokola 38
Filia Nr 2 – ul. Towarowa 20
Filia Nr 3 – MCK – Słowackiego 25